Rok temu otrzymałam od taty na urodziny bardzo nowoczesny komputer, który okazał się być sprzętem idealnym do gier. Spowodowało to u mnie odrodzenie się dawnej pasji ponieważ jako dziecko uwielbiałam dużo grać. Jednakże całą przyjemność z rozgrywek odczułam dopiero po zmianie fotela na nowy.
Dobrej jakości fotele gamingowe
Kiedy tylko pierwszy raz uruchomiłam swój nowy komputer od razu postanowiłam sprawdzić na co go stać. Po zakupieniu jednej z najnowszych gier, która wówczas cieszyła się wielkim uznaniem zauważyłam, że gra ta działa bez najmniejszych problemów na maksymalnych ustawieniach, a ja z kolei z samego grania czerpię ogromną przyjemność. Był akurat wakacyjny okres, a egzaminy na studiach pozaliczałam w pierwszych terminach, więc mogłam sobie pozwolić na granie tak długo, jak chciałam. Okazało się jednak, że przesiadywanie przed komputerem nie było zbyt dobrym posunięciem dla stanu zdrowia moich pleców. Dlatego też czym prędzej postanowiłam wymienić stare krzesło na porządny fotel gamingowy. Tego typu fotele są dostosowane specjalnie pod profesjonalnych graczy, którzy spędzają nierzadko całe dnie właśnie na graniu, a zatem musiały być doskonale wyprofilowane i tym samym bardzo wygodne. Po zapoznaniu się z opiniami zdecydowałam się na zakup chyba najpopularniejszego modelu, który wzbogacony był dodatkowo o dwie poduszeczki. Jedna pełniła rolę zagłówka, a druga umiejscowiona była na wysokości lędźwi. Mogłam też wybrać sobie kolor takiego fotela, co bardzo mnie ucieszyło.
Wydawało mi się, że ogromną różnicę poczułam zaraz po tym, jak pierwszy raz usiadłam na fotelu ponieważ sprawiał wrażenie niemalże dosłownie „skrojonego na miarę”, lecz prawdziwą różnicę tak naprawdę odczułam po długim czasie siedzenia, kiedy zorientowałam się, że mój kręgosłup w żaden sposób mnie nie boli, ani też nie drętwieją mi plecy. Poza tym fotel posiadał regulowane podłokietniki, co pozwoliło mi dostosować ich wysokość do wysokości mojego biurka.