Kiedy ostatnio przeszłam na emeryturę, moje życie nabrało wielu kolorów. Przede wszystkim mam o wiele więcej wolnego czasu, który mogę wykorzystać na swoje hobby, czy też dla rodziny. Jeśli chodzi o hobby, to wróciłam do jednego, które niegdyś dawało mi bardzo dużo radości, czyli do szydełkowania. Postanowiłam zrobić na szydełku szalik dla mojej wnuczki, z okazji zbliżających się jej imienin.

Piękny szalik z szydełka dla wnuczki

szalik na szydełkuPrzejście na emeryturę było niezwykle istotnym momentem w moim życiu. Po czterdziestu latach pracy przestałam być aktywna zawodowo. Uważam, że to bardzo imponujący wynik. Jednakże to dopiero teraz, na emeryturze, naprawdę poczułam, że żyję. Co ważne, w żadnym wypadku się nie nudziłam. Miałam o wiele więcej czasu dla swojej rodziny, co bardzo mnie cieszyło. I co ważniejsze, wróciłam także do swojego dawnego hobby, czyli do szydełkowania. Ostatnio orientując się, że zbliżają się imieniny mojej wnuczki, postanowiłam zrobić jej w ramach prezentu szalik na szydełku. Kupiłam w dobrym sklepie pasmanteryjnym piękną włóczkę, mając nadzieję, że jej kolor przypadnie mojej wnusi do gustu. Taki szalik wyszydełkowałam w jeden wieczór, ponieważ weszłam w swój stały, szybki rytm. Był to więc bardzo szybki proces, co mnie bardzo ucieszyło. Zapakowałam go do torebki prezentowej, nie mogąc się doczekać reakcji swojej wnusi na taki prezent. Miałam głęboką nadzieję, że przypadnie on jej do gustu.

Kiedy wręczyłam wnuczce prezent, od razu zobaczyłam na jej ustach szeroki uśmiech. Szalik robiony na szydełku niezwykle się jej spodobał, widziałam po jej twarzy, że doceniła gest, że zrobiłam jej ręcznie robiony prezent. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ znaczyło to tyle, że mój pomysł był trafiony. Kto wie, może na następne imieniny zrobię dla niej czapkę!